mardi 9 mars 2010

Świat sen -- Krzysztof Kamil Baczyński (1921-1944)


Smutny,jaki smutny człowiek uśpiony w zdarzeniach,

w zdarzeniach prawdziwych.
Jakbyś kreślił kółko na piasku, a w dębów cienie

jak w rzeczywiste zamki kolorowe powprawiał szyby.

Tak sobie nieroztropnie – niby przypominasz

dziecięce twierdze z piasku.

Uwierzyć łatwo : żyjesz tam,

a teraz śnisz tylko
oślepiający sen piorunów,krzywdy i blasku.

Jakże spokojnie,

..........choć upłynął dwudziesty rok,

nie wierzyć w rzeki ognia, przez wiatr unoszonych ludzi,

tonąc po brzegi spojrzenia w rzeczywistość.


Ale ja się obudzę, ale ja się obudzę.


luty 41 r.



Jūratė Mykolaitytė
Babelio bokštas II
1996



Monde rêvé

Triste, triste est l’homme endormi dans les événements,

événements vrais.

Comme dessiner un cercle sur le sable,

comme poser des vitres dans l’ombre des chênes,

dans de vrais châteaux de couleur.


Tu te souviens, comme ça – sans y penser –

des forteresses enfantines de sable.

Facile de croire : tu vis là-bas

et maintenant, tu ne fais que rêver,
un songe éblouissant de foudres, de mal, d’éclat.


C’est si bien,
même si une vingtaine d’années se sont écoulées,

si bien de ne plus croire aux fleuves de feu, aux hommes emportés

par le vent,

et sombrer jusqu’aux bords du regard dans la réalité.

Mais je me réveillerai, je me réveillerai.


Février 1941

(in Testament de feu,
Arfuyen,
bilingue polonais-français,
traduit par Christophe Jezewski et Claude-Henry du Bord)

Aucun commentaire: